Witam :)
Dzisiejsze przygotowania do świat są dość wyczerpujące, postanowilam wiec odetchnąć i zająć się czymś bardziej pożytecznym :P W takim razie wzięłam się do pykania fotek moim ostatnio dorwanym zdobyczą no i recenzowaniu.
Podkład Astor Skin Match
Pojemność 30 ml, odcień 103 Porcelain
- konsystencja taka jaka powinna być (nie za gęsta, nie za rzadka)
- ma ładny subtelny zapach (najlepszy z jakim spotkałam się do tej pory)
- nie do końca matuje, raczej pozostawia aksamitna powłokę
- nie nadaje się dla osób z wypryskami,podrażnieniami (podkreśla sucha skórkę chyba ze ktoś usiłuje zakryć te problemy korektorem i pudrem
- jest lekki
- dostosowuje się do cery i poprawia jej koloryt- nie powoduje efektu maski
- kryje w miarę dobrze ujednolicając cerę, lecz do pełnego efektu puder jest niezbędny
- krótkotrwały-spodziewałam się większej trwałości
koszt: 35-40 zł
Puder Astor Skin Match
7g/ odcień: 300 Beige
- razem z powyższym podkładem daje ładny efekt
- dobrze matuje lecz na jakieś 3-4 godziny
- + dla poręcznego opakowania z lusterkiem
- niweluje błyszczenie cery lecz poprawki w ciągu dnia są konieczne
- z opinii które wyczytałam, dziewczyny narzekają ze puder wysusza skore, jednak ja tego u siebie nie zauważyłam (w sumie każdy ma inny rodzaj cery)
- aplikacja: za pomocą gąbki można szybko przesadzić i stworzyć maskę, najlepiej aplikuje się pędzlem, powstaje wtedy aksamitna powłoka)
- jest sypki
koszt: 45 zł
Świetna recenzja ! :)
OdpowiedzUsuńfajne fajne ^^ Wesołych ;D
OdpowiedzUsuńdziękuje za komentarz u mnie i zapraszam, nowa notka ;>
Nigdy nie miałam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za miły komentarz! :)
OdpowiedzUsuńCo byś powiedziała o obserwowaniu siebie nawzajem?
Pozdrawiam gorąco!
www.bebeautiful-you.blogspot.com
tez go kupiłam jednak wzięłam za ciemny kolor i czekam aż mi się mordka opali:)
OdpowiedzUsuńmam ten podkład z astora, niestety kupiłam nieco za jasny odcień:/
OdpowiedzUsuńmyślałam, że będzie lepiej krył i będzie bardziej trwały, więcej już go nie kupię.
Moja siostra uzywala tego podkladu i naprawde jej odpowiadal : )
OdpowiedzUsuńjejku jaki ciemny ;p
OdpowiedzUsuńkażdy ma inny koloryt skóry ;]
Usuńja używam Loreal Lumi Magique, jest świetny pod względem rozświtlenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
eva-style.blogspot.com
nie martw się, ja za miętowy też dałam 17zł, ten liliowy z Rimmela to jakaś inna seria - 60 seconds, i one normalnie kosztują chyba 8,99zł a teraz 7,99zł :) ale muszę przyznać że ta seria z miętowym o wiele szybciej schnie, ten liliowy niby ma wyschnąć w minutę, a nawet po 10min jest "miękki" i można go przez przypadek uszkodzić :/
OdpowiedzUsuńfajny naglowek i recenzja,wiec obserwuje;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
no to spróbuję jeszcze dokupić ten prasowany, może razem będzie idealnie :)
OdpowiedzUsuń